śro, 12 lis 2025, 18:21 CET, NY 12:21, Londyn 17:21, Tokio 2:21, ^SPX -0.11%  29.09.2025, Warszawa (PAP) - Prezydent RP Karol Nawrocki podczas uroczystości pogrzebowych uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, żołnierza Armii Krajowej, pisarza Sergiusza Piaseckiego, 29 bm. na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. To ponowny pochówek Sergiusza Piaseckiego. Doczesne szczątki pisarza spoczywały w Wielkiej Brytanii, na Borough Cemetery w Hastings. Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, działając w porozumieniu z rodziną Sergiusza Piaseckiego, podjęło się ekshumacji szczątków pisarza i sprowadzenia ich do Warszawy. (fot. Piotr Nowak)
| | Prezydent: potrzebujemy życiorysu i literatury Sergiusza Piaseckiego PAP - Kraj 29 wrz 2025, 16:08
29.09.2025, Warszawa (PAP) - Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy życiorysu i literatury Sergiusza Piaseckiego. Po to, aby mówić prawdę o bolszewizmie, o systemie komunistycznym - powiedział podczas uroczystości pogrzebowych Piaseckiego w Warszawie prezydent Karol Nawrocki.Doczesne szczątki Sergiusza Piaseckiego, uczestnika wojny polsko-bolszewickiej, agenta wywiadu, żołnierza AK, pisarza, antykomunisty, spoczęły w poniedziałek na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Wcześniej ceremonia pogrzebowa odbyła się w Katedrze Polowej WP.W uroczystościach na cmentarzu wzięli udział prezydent Karol Nawrocki, przedstawiciele najwyższych władz państwowych i kierownictwo Instytutu Pamięci Narodowej. Był to ponowny pogrzeb pisarza. Po śmierci w 1964 r. Piaseckiego pochowano w Wielkiej Brytanii, na Borough Cemetery w Hastings.Biuro Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN, działając w porozumieniu z rodziną Sergiusza Piaseckiego, podjęło się ekshumacji szczątków pisarza i sprowadzenia ich do Warszawy. Organizatorem uroczystości pogrzebowych w Warszawie był IPN.- Dziś bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy i życiorysu, i literatury Sergiusza Piaseckiego. Po to, aby mówić prawdę o bolszewizmie, o systemie komunistycznym. O tym, jakim zagrożeniem dla Polski i dla całej Europy jest postsowiecka, neoimperialna Rosja - powiedział prezydent na Powązkach.Zwracając się do zmarłego, podkreślił: "Po to ciebie, nasz mistrzu, potrzebujemy tutaj i dlatego tak gorąco cię witamy, jako bohatera polskiej wolności i polskiej literatury, bo chcemy, byś był z nami i mówił prawdę o nas samych".Jak mówił, "Sergiusz Piasecki i jego skomplikowana, pełna upadków i zwycięstw piękna droga i jego życiorys mają jeszcze jedno zadanie do wykonania".- Są z nami więźniowie, są z nami i być może oglądają nas osoby, które są w procesie resocjalizacji, na które państwo polskie każdego roku łoży potężne środki finansowe. Chcę też zwrócić się do was. Spójrzcie na Sergiusza Piaseckiego, którego Rzeczpospolita żegna z wielkimi honorami i ogromnym szacunkiem jako narodowego bohatera, a którego droga była kręta i skomplikowana. (…) Potrzebujemy waszego zaangażowania i waszego poświęcenia czasu na piękną literaturę Sergiusza Piaseckiego. Niech żyje nasz wielki bohater, niech spoczywa w pokoju, niech żyje wolna, niepodległa Rzeczpospolita - podkreślił prezydent.Syn Sergiusza Piaseckiego, Władysław Tomaszewicz, podziękował prezydentowi Nawrockiemu za to, że będąc prezesem IPN, wyszedł z inicjatywą sprowadzenia do Polski i powtórnego pochówku pisarza.Wspominając dokonania ojca oraz działania władz komunistycznych wobec niego samego oraz jego twórczości, wyraził przekonanie, że "niemożliwe jest definitywne usunięcie poszczególnych postaci, ich dokonań i związanych z nimi wydarzeń ze zbiorowej pamięci narodu".- W Polsce jego przedwojenne książki usunięto z bibliotek, a napisanych na emigracji nie publikowano. Mogłoby się wydawać, że ojciec pozostanie już na zawsze zapomniany. Jednakże po 1980 r., gdy powstała "Solidarność", jego książki zaczęły się ukazywać w drugim obiegu. Z kolei po 1989 r. - po upadku komunizmu - można je nabyć w księgarniach - przypomniał.- Obecną uroczystość uważam za dowód pełnego uznania zasług ojca jako pisarza i jako bojownika o wolność Polski i ostateczne zwycięstwo prawdy - powiedział Władysław Tomaszewicz.Sergiusz Piasecki urodził się w 1899 r. na Nowogródczyźnie, w Lachowiczach. Był nieślubnym dzieckiem zruszczonego polskiego szlachcica Michała Piaseckiego i Białorusinki Klaudii Kułakowicz.W 1917 r. był świadkiem wybuchu rewolucji bolszewickiej w Moskwie. "Zbrodniczy terror i bestialstwo rewolucjonistów utrwaliły na resztę życia jego postawę zagorzałego antykomunisty" - czytamy w nocie biograficznej Piaseckiego przygotowanej przez IPN.Piasecki walczył z bolszewikami najpierw w szeregach powstańczych oddziałów białoruskich, następnie jako żołnierz Wojska Polskiego. Brał udział w obronie Warszawy w 1920 r. Po demobilizacji, pozbawiony środków do życia, związał się ze światem przestępczym.W sierpniu 1922 r. został agentem w Ekspozyturze II Oddziału Sztabu Generalnego Wojska Polskiego nr 6 w Brześciu nad Bugiem, zajmującej się wywiadem, kontrwywiadem i dywersją pozafrontową.Należał do grupy tzw. zakordonnych agentów tej placówki, regularnie przekraczających granicę sowiecką. Funkcjonowanie w środowisku przemytników i konfidentów połączone z nadużywaniem alkoholu i narkotyków doprowadziło do naruszeń dyscypliny.Piasecki został zwolniony ze służby w 1926 r. Po aresztowaniu za działalność rabunkową został skazany na karę śmierci, zmienioną przez prezydenta Ignacego Mościckiego - w uznaniu wcześniejszych zasług - na 15 lat więzienia. Większość kary odbył w najcięższym więzieniu II RP na Świętym Krzyżu. Po latach jego adwokat i działacz PPS Adam Pragier tak charakteryzował ten okres: "(Piasecki) nie był typem bandyty czy złodzieja, ale raczej typem awanturnika z XVII wieku, zabłąkanym w nasze czasy".IPN przypomina, że w więzieniu Piasecki przeszedł głęboką przemianę duchową. "Ujawnił się wówczas jego niezwykły talent pisarski" - czytamy.Dzięki rosnącej popularności jego twórczości - debiutancką powieść "Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy" uznano za najpopularniejszą książkę 1937 r., powieść została przetłumaczona łącznie na 16 języków - prezydent Ignacy Mościcki skrócił wymiar kary o cztery lata. Za Sergiuszem Piaseckim wstawiało się u prezydenta wielu pisarzy, m.in. Melchior Wańkowicz. Po wyjściu z więzienia w sierpniu 1937 r. Piasecki napisał do Wańkowicza telegram: "Za zdjęcie z krzyża dziękuję, dziękuję, dziękuję".We wrześniu 1939 r. Sergiusz Piasecki wstąpił na ochotnika do kompanii granicznej Korpusu Ochrony Pogranicza "Rykonty". Od 1940 r. do 1945 r. służył w Okręgu Wileńskim Armii Krajowej, ponownie wykazując się odwagą i skutecznością w działaniu. Był członkiem oddziału specjalnego do wykonywania wyroków śmierci wydanych przez podziemne sądy.W grudniu 1943 r. otrzymał Brązowy Krzyż Zasługi z Mieczami za "wyróżniającą się służbę żołnierza w szeregach konspiracji". Było to w rzeczywistości odznaczenie za przeprowadzoną przez Piaseckiego w Wilnie akcję uratowania materiałów katyńskich oraz raportu Mackiewicza.Po zajęciu Wileńszczyzny przez Sowietów latem 1944 r. ciągle musiał się ukrywać. Był poszukiwany przez komunistyczny Urząd Bezpieczeństwa. W maju 1946 r. przedostał się z okupowanego przez Sowietów Wilna do Włoch, gdzie wstąpił do 2. Korpusu Polskiego. Dzięki temu po demobilizacji mógł zamieszkać w Anglii, gdzie rozwinął swoją działalność literacką i publicystyczną, od 1947 r. należał do Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie.W zasobie Archiwum IPN znajduje się zapis dotyczący Sergiusza Piaseckiego w kartotece ogólnoinformacyjnej byłego Biura "C" Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w Warszawie: "Pisarz, przed wojną związany z Oddziałem II. Nastawiony zdecydowanie wrogo w stosunku do kraju i antyradziecko. Wpisany do indeksu osób niepożądanych w PRL".W Wielkiej Brytanii Piasecki żył bardzo skromnie, często dorabiając na utrzymanie pracą fizyczną. Bardzo dużo pisał, m.in. odtworzył swoje więzienne książki, zatrzymane kiedyś przez cenzurę.Był zagorzałym wrogiem komunizmu, czemu dawał wyraz w publikowanych tekstach. Niezwykle sugestywnie przedstawił obraz "demokratycznej Polski" po 1945 r. w grotesce "Siedem pigułek Lucyfera"; "Zapiski oficera Armii Czerwonej" stanowią natomiast satyrę na sowieckie państwo i propagandę. W książkach "Strzęp legendy", "Człowiek przemieniony w wilka" i "Dla honoru Organizacji" utrwalił okupacyjną rzeczywistość i działalność w AK. Współpracował z polską prasą emigracyjną. Jego artykuły ukazywały się w wychodzących w Anglii "Wiadomościach", "Dzienniku Polskim" oraz "Tygodniku Polskim" w USA, "Narodowcu" we Francji i w "Pod Prąd" w Szwajcarii."W swoich publikacjach był bardzo radykalny i surowo oceniał ustrój komunistyczny oraz jego współpracowników" - czytamy w nocie biograficznej IPN. Napiętnował, jego zdaniem zbyt łagodną, politykę państw zachodnich wobec ZSRR. W pamflecie "Były poputczik Miłosz" ostro skrytykował Czesława Miłosza. Tekstem tym rozpętał burzę na łamach paryskiej "Kultury". Spisywał również "Dzienniki". Niestety, tuż przed śmiercią zniszczył je niemal w całości. Wśród polskiej emigracji cieszył się bardzo dobrą opinią.Wycieńczony długoletnim więzieniem, latami okupacji i ascetycznym życiem na emigracji zachorował na raka płuc. Zmarł 12 września 1964 r. Został pochowany na Borough Cemetery w Hastings. (PAP)wnk/ ksi/ miś/ mhr/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|