sob, 17 maj 2025, 7:50 CEST, NY 1:50, Londyn 6:50, Tokio 14:50, ^SPX +0.70%
 Symbol np: ^SPX   
 Symbol np: ^SPX   
Login i hasło     zapisz  
Przegląd wiadomości (PAP)
Widok: Ostatnia | Kilka | WszystkieKategoria: Biznes | Kraj | Świat | Wszystkie
Źródła:
Szukaj w niusach:
RPO prosi resort zdrowia i prokuraturę o informacje ws. terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy
PAP - Kraj
18 kwi 2025, 11:51


18.04.2025, Warszawa (PAP) - W związku ze sprawą terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy u pacjentki w 36. tygodniu ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do minister zdrowia. Biuro RPO poprosiło także Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy o informacje na temat śledztwa wszczętego w tej sprawie - przekazało w piątek biuro.

W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży, opierając się przesłance do przerwania ciąży, jaką jest zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wcześniej u płodu lekarze stwierdzili wrodzoną łamliwość kości.

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się do ministry zdrowia Izabeli Leszczyny z pytaniem, czy podjęła interwencję w związku ze sprawą, a jeśli tak, to prosi o bliższe informacje.

Wystąpił także o przesłanie kopii odpowiedzi udzielonej Polskiemu Towarzystwu Ginekologów i Położników, które zwróciło się do MZ o wyjaśnienia w sprawie wykładni pojęcia "przerywanie ciąży".

Po zdarzeniach w oleśnickim szpitalu, śledczy wszczęli postępowanie wyjaśniające w tej sprawie. W piątek tydzień temu rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Karolina Stocka-Mycek poinformowała, że śledztwo zostało wszczęte 4 kwietnia. Biuro RPO zwróciło się do prokurator rejonowej Beaty Ciesielskiej o informacje na temat stanu tego postępowania.

Wiącek zwrócił się również o informację o ustaleniach dokonanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia i Rzecznika Praw Pacjenta w związku z pojawiającymi się w przestrzeni publicznej informacjami związanymi ze sposobem udzielania przez Centralny Szpital Kliniczny Uniwersytetu Medycznego w Łodzi świadczeń zdrowotnych pacjentce, której dotyczy sprawa.

Według informacji pojawiających się w mediach, pacjentka była tam hospitalizowana w 34. tygodniu ciąży. Wcześniej, podczas standardowych badań prenatalnych w 20. tygodniu ciąży, prowadzonych w Poradni Genetyki Klinicznej CKD (Centrum Kliniczno-Dydaktyczne Uniwersytetu Medycznego w Łodzi), wykryto skrócone i wygięte kości udowe płodu. "Początkowo sugerowano możliwość achondroplazji, przeprowadzono amniopunkcję, ale lekarze uspokajali Anitę, że dziecko jest zdrowe" - opisują działacze organizacji Legalna Aborcja.

Później pacjentka miała usłyszeć od lekarzy, że "dziecko może nie przeżyć porodu, a poważne nieprawidłowości były widoczne już od 20. tygodnia". Przeprowadzono również badania genetyczne, które potwierdziły, że wada u dziecka "jest ciężka i źle rokuje".

Po tych informacjach stan psychiczny pacjentki miał zacząć się pogarszać. Według działaczy organizacji Legalna Aborcja, pomimo stwierdzenia że istnieją przesłanki do legalnego przerwania ciąży z powodu zagrożenia zdrowia pacjentki, łódzki szpital "zaproponował jedynie zakończenie ciąży poprzez cesarskie cięcie, które - w ocenie pacjentki - miało na celu doprowadzenie do urodzenia żywego dziecka i tym samym uniemożliwienie przeprowadzenia legalnej aborcji".

Prof. Piotr Sieroszewski, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, który pełni funkcję kierownika I Katedry Ginekologii i Położnictwa oraz Kliniki Patologii Ciąży i Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, gdzie trafiła pacjentka, konsultował ją położniczo.

"Tamto dziecko byłoby w stanie funkcjonować, to był 36. tydzień ciąży. Ważyło prawie dwa kilogramy, było w dobrym stanie wewnątrzmacicznym. Bardzo wiele dzieci z łamliwością kości dobrze żyje po urodzeniu, są całkowicie sprawne intelektualnie. Polskie przepisy prawa wprost zabraniają zabicia takiego dziecka" - powiedział PAP.

Opowiedział, że zaproponował pacjentce cesarskie cięcie ze względu na jej zły stan psychiczny i objęcie dziecka wysokospecjalistyczną opieką pediatryczną. Kobieta nie wyraziła na to zgody i wypisała się na własne żądanie ze szpitala.

Obecny kształt przepisów ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest pokłosiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r. Na jego mocy wykreślono z ustawy przesłankę do aborcji z powodu ciężkiej wady płodu. Obecnie przerwanie ciąży jest dopuszczalne, kiedy powstała ona w wyniku czynu zabronionego albo w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia kobiety.

W przypadku pierwszej przesłanki ustawodawca wprost wskazuje, że przerwanie ciąży jest możliwe do jej 12. tygodnia. W przypadku drugiej - nie ma określonego terminu, do którego zabieg jest możliwy. Aborcja z przesłanki embriopatologicznej była dopuszczalna do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety.

W ubiegłym tygodniu Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników zapytało ministrę zdrowia Izabelę Leszczynę, czy można przerwać ciążę po 24 tygodniu, kiedy płód zdolny jest potencjalnie do życia, ale zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety.

W środę europoseł Grzegorz Braun (Konfederacja Korony Polskiej) próbował uniemożliwić pracę ginekolożki Gizeli Jagielskiej, która przeprowadziła "indukcję asystolii płodu" (wbicie igły do serca z podaniem chlorku potasu). Jak mówił, dokonywał "obywatelskiego zatrzymania". Lekarka Gizela Jagielska, relacjonując PAP, co wydarzyło się w oleśnickim szpitalu, powiedziała, że Braun wtargnął do działu administracyjnego, zagrodził jej drogę i zamknął w pomieszczeniu administracyjnym.

Po incydencie w szpitalu w Oleśnicy z udziałem Brauna samorząd lekarski zaapelował do polityków o uregulowanie przepisów o przerywaniu ciąży. Naczelna Rada Lekarska podkreśliła w przyjętym w czwartek stanowisku, że obecna sytuacja skutkuje coraz częstszymi atakami na medyków.(PAP)

ak/ aba/ lm/

Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.

  RSS  
Najświeższe niusy
NBC News: Waszyngton pracuje nad planem relokacji Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Libii
7:34 - PAP
W Watykanie i w całym Rzymie trwają przygotowania do niedzielnej inauguracji pontyfikatu Leona XIV
7:26 - PAP
Sąd Najwyższy USA wstrzymał deportację wenezuelskich migrantów
7:20 - PAP
Agresywny 56-latek, który demolował szpital w Otwocku trafił do aresztu
7:13 - PAP
Tanzania zbuduje międzynarodowe lotnisko w sercu najsłynniejszego afrykańskiego parku Serengeti
5:31 - PAP

 więcej...


Pozostałe niusy z PAP
Ekwador - Operacja wojskowa przeciwko bandom nielegalnie wydobywającym złoto
sob, 2:45 - PAP
USA - Setki tysięcy dojeżdżających do pracy dotkniętych strajkiem maszynistów New Jersey Transit
sob, 1:17 - PAP
Prezydent USA o Taylor Swift: nie jest już "gorąca" odkąd napisałem, że jej nienawidzę
pią, 16 maj - PAP
Konstytucjonalistka: przepis o ciszy wyborczej powinien zostać zmieniony; jest przestarzały
pią, 16 maj - PAP
Wybory prezydenckie: znak X przy jednym nazwisku - głos ważny
pią, 16 maj - PAP

 więcej...


Help - For webmasters - RSS - Advertisement - Terms of service - Privacy [settings] - Stooq - Android App - Earth: CO2 CH4 Temp.

© 2000-2025 Stooq