sob, 19 kwi 2025, 16:54 CEST, NY 10:54, Londyn 15:54, Tokio 23:54, ^SPX +0.13% Przegląd wiadomości (Wszystkie Świat) | |
Jarosław Flis: wybory uzupełniające do Senatu to marnowanie pieniędzy PAP - Kraj 17 mar 2025, 15:45
17.03.2025, Kraków (PAP) - Wybory uzupełniające do Senatu to marnowanie pieniędzy, niczego nie zmieniają, nie można ich też traktować jako testu zaufania, jako realnego sondażu - ocenił w poniedziałek w rozmowie z PAP socjolog, zajmujący się zachowaniami politycznymi, dr hab. Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego.W niedzielę w połowie Krakowa (okręg senacki nr 33) odbyły się wybory uzupełniające do Senatu. Zarządzone zostały po tym, gdy Bogdan Klich (KO) zrezygnował z mandatu senatorskiego w związku z objęciem funkcji chargé d’affaires Ambasady RP w Waszyngtonie.Wybory wygrała kandydatka popierana przez KO Monika Piątkowska, otrzymując ponad 50-procentowe poparcie. Na Mateusza Małodzińskiego z PiS zagłosowało ponad 31 proc. wyborców. Trzeci na podium - z ponad 10 proc. poparcia - uplasował się Adam Roman Berkowicz z Konfederacji. Ostatnie, czwarte miejsce - prawie 8 proc. poparcia - zajęła Ewa Sładek z partii Razem.Frekwencja w wyborach wyniosła ok. 16,5 proc. Uprawnionych do głosowania było prawie 303 800 pełnoletnich mieszkańców."Te wybory de facto niczego nie zmieniają. Same wybory uzupełniające do Senatu są moim zdaniem nieporozumieniem. To jest marnowanie, wyrzucanie w błoto pieniędzy" - ocenił Jarosław Flis.Jego zdaniem takich wyborów nie można traktować jak testu zaufania do polityków czy rodzaju sondażu. "To byłoby bardzo duże nadużycie" - stwierdził i wyjaśnił, że w wyborach uzupełniających bardziej zmobilizowany jest elektorat opozycji, w tym przypadku PiS i Konfederacji. "Oni są niezadowoleni z ostatnich (październik 2023) wyborów i mają okazję to wyrazić. Natomiast wyborcy obozu rządzącego są zadowoleni, więc nie mają powodu, aby to wyrażać. Ludzie są dużo mniej chętni do wyrażania swojego zadowolenia niż niezadowolenia" - dodał Flis.Według niego rozwiązaniem niegospodarności związanej z wyborami uzupełniającymi mogłoby być wprowadzenie zasady, że kandydat na senatora zgłasza swojego kandydata na zastępcę. "Skoro amerykański prezydent może być zastępowany przez wiceprezydenta w przypadku śmierci lub rezygnacji, to dlaczego polscy senatorowie nie mogą być zastępowani?" - mówił ekspert z UJ.O randze wyborów uzupełniających do Senatu świadczy również - według Flisa - "oszałamiająca frekwencja" tych wyborów. 16,5 proc. stanowi jedną piątą frekwencji podczas wyborów regularnych - parlamentarnych w październiku 2023.Również przedterminowe wybory na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast można by - zdaniem Flisa - "darować sobie". Można by zaoszczędzić dając możliwość radzie gminy zaakceptowania zastępcy włodarza gminy. Jednak - jak dodał ekspert - w gminach frekwencja jest porównywalna do tej w wyborach regularnych, ponieważ rozstrzyga się to, kto rządzi w lokalnej społeczności.Zdaniem Flisa frekwencja w niedzielnych wyborach w Krakowie i tak była niezła, bo w podobnych wyborach w przeszłości była jednocyfrowa. Według niego wpływ na dwucyfrowy wynik frekwencji w okręgu 33 miała trwająca kampania prezydencka.Co do samego wyniku wyborów uzupełniających do Senatu Flis stwierdził, że zaskoczenia nie ma. W okręgu 33 kandydaci PO od lat zdobywają wyższe poparcie niż kandydaci PiS. Choć podczas ostatnich wyborów, w 2023, Bogdan Klich miał lepszy wynik niż obecnie Monika Piątkowska. Na Klicha zagłosowało wówczas prawie 71 proc. osób, które poszły do urn, a na Mateusza Małodzińskiego (PiS) - ponad 29 proc. Klich jest rozpoznawalnym politykiem i to, zdaniem socjologa, przyczyniło się do jego lepszego wyniku niż wynik słabo rozpoznawalnej Piątkowskiej.(PAP)bko/ mok/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|