czw, 20 mar 2025, 15:34 CET, NY 10:34, Londyn 14:34, Tokio 23:34, WIG20 -1.10% | Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
12.02.2025, Bydgoszcz (PAP) - Wybory Prezydenta RP 2025 - kampania. Kandydat partii Razem Adrian Zandberg podczas spotkania otwartego w Bydgoszczy, 12 bm. (fot. Tytus Żmijewski)
| |
Zandberg: sytuacja, w której się znaleźliśmy jest poważna
PAP - Kraj
15 lut 2025, 20:19
15.02.2025, Cieszyn (PAP) - Kandydat partii Razem na prezydenta Adrian Zandberg ocenił, że "sytuacja, w której się znaleźliśmy jest poważna". Jak zauważył, USA wycofując się z naszego regionu, zostawiają ten region nie do końca przygotowany na to, żeby samodzielnie sprostać wyzwaniom związanym z zapewnieniem bezpieczeństwa.Podczas sobotniego spotkania w Cieszynie (woj. śląskie) Zandberg ocenił, że "sytuacja, w której się znaleźliśmy jest poważna". "Stany Zjednoczone, wycofując się z naszego regionu w istotnym stopniu i jasno deklarując, że są zainteresowane przede wszystkim tym, co dzieje się w regionie Pacyfiku, zostawiają ten region nie do końca przygotowany na to, żeby samodzielnie sprostać wyzwaniom, które wiążą się z tym, żeby zapewnić mu bezpieczeństwo" - powiedział polityk.Zwrócił uwagę, że "mamy od dłuższego czasu konflikt za naszą wschodnią granicą, a Polska cały czas nie ma normalnej produkcji nitrocelulozy". "Jeśli chodzi o nasze własne zaopatrzenie w amunicję, to jesteśmy w lesie" - dodał Zandberg. Jego zdaniem, "to nie dotyczy tylko i wyłącznie twardych przygotowań, jeżeli chodzi o produkcję w kraju, ale też dziedzin, od których zależy nasze realne bezpieczeństwo".Wskazał m.in. na komponenty do produkcji leków. "Jeśli spojrzymy na listę kluczowych leków, od dostępności których zależy funkcjonowanie milionów Polek i Polaków, to zobaczycie, że do wielu z nich zupełnie podstawowych komponentów nie produkujemy sami, nie sprowadzamy ich z innych krajów UE, ale spoza Europy, w dużym stopniu z Chin i Indii, które niekoniecznie mają dobre relacje z naszym blokiem społeczno-politycznym" - zaznaczył.Zandberg zauważył, że bezpieczeństwo ma wiele wymiarów, a nie jest to wyłącznie kwestia broni czy wyposażenia osobistego żołnierzy. "To przede wszystkim kwestia odporności - na próby destabilizacji sytuacji w naszym kraju, na zewnętrzną ingerencję" - wyjaśnił. "Jeżeli chodzi o tę odporność, to nie jesteśmy dzisiaj w dobrym miejscu" - podkreślił kandydat partii Razem na prezydenta."A nie jesteśmy w dobrym miejscy także dlatego, że w kluczowych dziedzinach, jeśli chodzi o produkcję, pozwoliliśmy sobie na to, żeby tę produkcję u nas w Polsce, w regionie wygasić" - powiedział polityk. Zaznaczył, że w ramach tej odporności również "musimy być w stanie odtworzyć infrastrukturę". "Jeśli zostałaby ona zniszczona, potrzebujemy naszych własnych zdolności" - podkreślił. Zwracał uwagę na branżę budowniczą. Zaznaczył, że elementarnym komponentem jest także przemysł metalowy i hutnictwo.Zandberg odniósł się także do słów szefa IPN i kandydata PiS na prezydenta Karola Nawrockiego dotyczących porannego treningu sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha na ulicach Warszawy. Nawrocki podkreślał, że mimo niskiej temperatury amerykański polityk nie miał na sobie odzieży termicznej."Przeczytałem dwa razy tego newsa, niedowierzając. W pierwszym momencie myślałem, że liberalne media, którym zdarza się w stronniczy sposób intepretować rzeczywistość, coś przekręciły, ale nie przekręciły. To naprawdę padło z ust jednego z głównych kandydatów na urząd prezydencki w dniu, w którym mamy do czynienia z doniosłymi komunikatami ze strony Stanów Zjednoczonych, ale też i przedstawicieli innych krajów Unii Europejskiej dotyczących tego, w jaki sposób zorganizować bezpieczeństwo naszego kontynentu" - mówił Zandberg.Zaapelował do Nawrockiego, a także innych kandydatów na prezydenta, aby zamiast poruszania kwestii odzieży termicznej Hegsetha, zwrócili uwagę na odzież oraz wyposażenie osobiste polskiego żołnierza. "A jest to bolączka w polskiej armii" - dodał. (PAP)akr/ par/
Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|
