śro, 19 mar 2025, 23:35 CET, NY 18:35, Londyn 22:35, Tokio 7:35, ^SPX +1.08% Przegląd wiadomości (PAP) | |
Sędzia Gąciarek: nie zamierzam nikogo szykanować, trzeba kierować się wartościami PAP - Kraj 13 lut 2025, 9:15
13.02.2025, Warszawa (PAP) - Trzeba kierować się wartościami oraz interesem obywateli; nie zamierzam nikogo szykanować - zadeklarował w czwartek sędzia Piotr Gąciarek, który w Sądzie Okręgowym w Warszawie od ubiegłego tygodnia kieruje pracami nowej sekcji dla tzw. neosędziów.W ubiegły piątek w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczęła pracę sekcja postępowania przygotowawczego oraz spraw o wydanie wyroku łącznego, do której zostali skierowani sędziowie powołani do tego sądu po 2017 r. Sekcja - po uzyskaniu zgody Sądu Apelacyjnego w Warszawie i pozytywnej opinii Ministerstwa Sprawiedliwości - powstała w XII Wydziale Karnym. Ma w niej pracować 10 orzeczników.Decyzja o powołaniu tej sekcji - jak informowały służby prasowe sądu - wynika z tego, że wyroki wydane z udziałem tzw. neosędziów powołanych do SO w Warszawie były uchylane w trakcie kontroli instancyjnej i kasacyjnej z powodu nienależycie obsadzonego sądu."Nie jest to żadna stygmatyzacja ani dyskryminacja. To jest w interesie obywateli to, że ci sędziowie mają zmieniony zakres czynności. (...) Chciałbym zwrócić uwagę, że także ja, jako kierownik tej sekcji, mam dokładnie taki sam zakres czynności, jak sędziowie tej sekcji. Ja także losuję sprawy o tajemnice bankowe, wyroki łączne i sprawy zażalenia na prokuratora" - powiedział w radiu RMF FM Gąciarek.Podkreślił, że powstanie sekcji służy temu, by nie było naruszone prawo obywateli do sądu. "To jest ważne, bo chodzi o to, że jeżeli osoby wadliwie powołane rozpatrywałyby sprawę o zabójstwo, to z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością taka sprawa po wyroku pierwszej instancji i tak by wróciła i trzeba byłoby ją ponownie rozpoznawać" - wyjaśnił."To są szkody dla interesu publicznego, dla stron, dla sądu, bo trzeba by jeszcze raz się tym zajmować" - dodał.Sędzia zwrócił także uwagę, że do czasu ustawowego rozwiązania przez Ministerstwo Sprawiedliwości problemu tzw. neosędziów trzeba wykorzystać ich potencjał i pracę w interesie sądu i obywateli. "By nie zajmowali się sprawami, które nie będą skutecznie osądzone, bo będą uchylone" - dodał, zapowiadając także, że przyszłym tygodniu planuje spotkanie organizacyjne nowej sekcji.Gąciarek, który w latach rządów Zjednoczonej Prawicy był odsuwany od orzekania, a następnie w listopadzie 2021 r. zawieszony przez Izbę Dyscyplinarną SN w czynnościach służbowych, podkreślił też, że nie ma mowy o żadnym rewanżu. "Naprawdę trzeba się kierować wartościami, trzeba kierować się interesem obywateli, a nie bawić się jakieś personalnej wojenki" - mówił."Nie zamierzam nikogo szykanować, zamierzam zapewnić sprawną pracę tej sekcji" - zapewnił.Sędzia Gąciarek był też pytany m.in. o dwa alternatywne projekty ustaw komisji kodyfikacyjnej ustroju sądownictwa i prokuratury przy MS, które dotyczą uregulowania statusu "neosędziów". Ocenił, że lepszym projektem jest ten, który zawiera mechanizm uregulowania ich statusu w drodze ustawy, a nie w drodze uchwał nowej i niezależnej już od wpływów politycznych KRS. W pierwszym wariancie uregulowanie statusu miałoby zakończyć się w 2027 r., natomiast w drugim - w 2030 r."To naprawdę byłoby bardzo źle, jakbyśmy za dwa lata, za trzy i cztery, czy ja, czy inny sędzia, czy prawnik (...) byśmy znowu mówili o problemie wadliwie powołanych sędziów" - mówił Gąciarek. Zwracał uwagę, że oba projekty nie są sprzeczne z zaleceniami Komisji Weneckiej, m.in. dlatego, że i w pierwszym, i w drugim istnieje możliwość odwołania się "neosędziego" do Sądu Najwyższego."Jeżeli pan minister (sprawiedliwości) wybierze tę ścieżkę drugą, to będzie to jego osobista odpowiedzialność za to, że na lata - i jestem o tym absolutnie przekonany - że na pięć lat się zakopiemy w tym problemie. Mamy w Polsce bardzo złą tradycję połowicznych rozwiązań, że nie rozwiązujemy problemu raz, a dobrze. To będzie odpowiedzialność ministra" - dodał.Plan utworzenia sekcji dla sędziów nominowanych przez KRS, zmienionej przepisami z grudnia 2017 r., wzbudził w ostatnim czasie kontrowersje. Przeciw jej utworzeniu protestowali m.in. mający w niej orzekać sędziowie, niektóre środowiska prawnicze, a także politycy PiS. Krytyczne stanowisko wyraziła także pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska.W rozmowie z PAP wiceszef MS Dariusz Mazur podkreślił, że sekcja ma służyć zapewnieniu bezpieczeństwa prawnego obywateli. Przypomniał, że do tej pory Izba Karna SN przeprowadziła wobec wielu sędziów tzw. testy niezależności, które wypadły dla nich negatywnie. "Głównie dla sędziów sądów apelacyjnych, ale również sądów okręgowych. I okazało się, że również w Sądzie Okręgowym w Warszawie jest duża liczba sędziów, co do których prawidłowości powołania są bardzo głębokie wątpliwości" - mówił. (PAP)nno/ par/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|