czw, 20 mar 2025, 16:45 CET, NY 11:45, Londyn 15:45, Tokio 0:45, WIG20 -1.08% | Przegląd wiadomości (PAP) | |
06.02.2025, Brussels (PAP/EPA) - Polish Minister of Justice Adam Bodnar attends a hearing of the Committee on Civil Liberties, Justice and Home Affairs of the European Parliament to present the priorities of the 2025 Polish Presidency of the Council of the European Union, in Brussels, Belgium, 06 February 2025. (fot. Olivier Hoslet)
| |
Bodnar: działaniem ENA powinna zainteresować się Unia na najwyższym szczeblu, może też TSUE
PAP - Świat
6 lut 2025, 13:44
6.02.2025, Bruksela (PAP) - Funkcjonowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) powinno być przedmiotem zainteresowania na najwyższym szczeblu Unii Europejskiej, być może też Trybunału Sprawiedliwości UE - powiedział minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Przypadek Marcina Romanowskiego pokazuje, że system jest podważany - dodał.Bodnar w czwartek wziął udział w posiedzeniu komisji ds. prawnych (LIBE) w Parlamencie Europejskim, na którym przedstawił priorytety polskiego przewodnictwa w Radzie UE w tym półroczu w obszarze sprawiedliwości.O kwestię wykonywania ENA - mechanizmu wzajemnego uznawania i wykonywania przez państwa unijne nakazów aresztowania wydanych w innym kraju członkowskim - zapytał Bodnara europoseł KO Bartłomiej Sienkiewicz w kontekście polskiej prezydencji.Minister sprawiedliwości odparł, że kwestią funkcjonowania ENA i w ogóle zasadą wzajemnego zaufania pomiędzy państwami członkowskimi zajęła się Rada UE na nieformalnym spotkaniu 31 stycznia. Według Bodnara Komisja Europejska sama wskazała na "niepotrzebne opóźnienia w wykonywaniu ENA", których powodem są niedoskonałości systemów krajowych. Według Komisji ENA wykonano z opóźnieniem aż w 568 przypadkach."To jest temat, do którego powinniśmy się odnieść, ponieważ on wpływa na zaufanie obywateli do UE" - podkreślił Bodnar. "Skoro mamy otwarte granice, to funkcjonowanie takich instytucji jak ENA powinno być szybko egzekwowane i wręcz opierać się, może nie na automatyzmie, ale na uproszczonych procedurach" - zaznaczył.Innym problemem jest w jego ocenie kwestia Romanowskiego. "Pojawiają się niestety przypadki - i przypadek pana Romanowskiego jest takim przypadkiem - kiedy cały system jest podważany, kiedy państwo, korzystając ze swoich suwerennych uprawnień, de facto opowiada się przeciwko obowiązywaniu prawa UE" - powiedział."To powinna być kwestia zainteresowania na najwyższym szczeblu unijnym, być może także kwestia zainteresowania Trybunału Sprawiedliwości UE" - podkreślił minister sprawiedliwości.Marcin Romanowski - były wiceminister sprawiedliwości, poseł PiS - jest podejrzanym w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura zarzuca mu m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej i ustawianie konkursów na pieniądze z tego funduszu. Sąd zdecydował na początku grudnia o trzymiesięcznym areszcie dla niego. Ponieważ służby nie mogły odnaleźć polityka, wydano za nim list gończy, a później także ENA. Wtedy okazało się, że Romanowski uzyskał azyl polityczny na Węgrzech.On sam oświadczył wówczas, że swoją "misję nad Dunajem" traktuje jako walkę z bezprawiem i jako działania, żeby "jak najprędzej odsunąć od władzy szkodliwy dla Polaków reżim".Z Brukseli Magdalena Cedro (PAP)mce/ akl/ lm/
Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|
