pią, 7 lut 2025, 19:58 CET, NY 13:58, Londyn 18:58, Tokio 3:58, ^SPX -0.80% Przegląd wiadomości (PAP) | |
Sadownik: Umowa z Mercosur zagraża polskim gospodarstwom i konsumentom PAP - Biznes 24 sty 2025, 17:26
24.01.2025, Kielce (PAP) - Umowa z Mercosur zagraża polskim gospodarstwom rodzinnym i konsumentom - ocenił Wojciech Kot, "Sadownik Roku 2024". Podkreślił, że branża zmaga się z trudnościami wynikającymi ze zmian klimatu, w tym zaburzeniem wegetacji oraz - co już dotyka włoskich producentów - problemami z dostępem do wody.Wojciech Kot, właściciel 20-hektarowego gospodarstwa sadowniczego koło Grójca, zdobył tytuł "Sadownika Roku 2024" podczas Targów Sadownictwa i Warzywnictwa w Kielcach. Jury doceniło jego innowacyjne podejście do technologii oraz wysoką jakość produkcji. "Sytuacja w branży nie jest prosta i wymaga ciągłego dostosowywania się do nowych wyzwań" - powiedział PAP Wojciech Kot.Na 20 hektarach gospodarstwa Kota uprawiane są jabłonie i grusze; roczna produkcja wynosi 1000 ton. Owoce trafiają głównie na rynek krajowy, ale także do Niemiec, Holandii, Kazachstanu i Egiptu."Od kilku lat zmieniam profil produkcji. Wycofuję się z jabłoni, bo są coraz mniej dochodowe. Konsumpcja jabłek w Polsce spadła z 20 do 12 kg rocznie na osobę, a nadwyżki na rynku obniżają ceny. Podobna tendencja jest w innych krajach. Produkcja gruszek jest bardziej wymagająca i kosztowna, ale na razie opłacalna. Grusze w tym roku będą zajmować w moich sadach powierzchnię 11 hektarów, a jabłonie 9. Docelowo planuję całkowicie przestawić się na grusze" - dodał.Kot wskazał, że zmiany te wynikają również z sytuacji na europejskim rynku sadowniczym, szczególnie we Włoszech. "Wysokie temperatury i problemy z dostępem do wody coraz bardziej dotykają Włochy, które jeszcze kilka lat temu były największym producentem gruszek w Europie. Włoska produkcja spadła z 1 mln ton do 300-500 tys. ton rocznie. To luka, którą polska gruszka może zapełnić" - ocenił.Produkcja gruszek, jak zauważył, wymaga jednak większych nakładów, w tym modernizacji chłodni oraz ochrony przed chorobami bakteryjnymi. "Choroby, takie jak zaraza ogniowa, to wielkie wyzwanie, zwłaszcza że pula dopuszczalnych środków ochrony roślin w Europie jest coraz bardziej ograniczana" - podkreślił.Ubiegły rok był trudny dla polskich sadowników. "Ciepłe zimy i bardzo wysokie temperatury latem nie wpływają pozytywnie na produkcję. Rośliny wcześniej się rozhartowują i ruszają z wegetacją. W Europie Środkowej przełom kwietnia i maja zawsze wiązał się z przymrozkami, w ubiegłym roku dotkliwe się o tym przekonaliśmy. W wielu rejonach Polski, jak np. w okolicach Lublina czy Sandomierza jabłek praktycznie nie było. Grójec miał więcej szczęścia, ale i tak produkcja była niższa, a ceny nie zrekompensowały strat" - zaznaczył.Kot podkreślił także konieczność inwestycji w infrastrukturę, m.in. sieci antygradowe, które pomagają chronić owoce przed gradobiciem i nadmiernym nasłonecznieniem. "Mój sad w całości jest pokryty sieciami. Dzięki nim udaje się też utrzymać większą wilgotność w sadzie, jednak to wszystko kosztuje" - dodał.Zdaniem Kota, umowa między UE a Mercosur może dodatkowo zagrozić polskim sadownikom. "Półkula południowa, w tym Argentyna i Chile, to ogromni producenci owoców. Jeśli ich produkty będą trafiać na nasz rynek, europejscy sadownicy, w tym polscy, mogą nie wytrzymać konkurencji. Szczególnie kiedy owoce będą do nas już trafiać wczesną wiosną" - ostrzegł.Kot zwrócił uwagę na różnice w standardach produkcji. "W Argentynie zużycie substancji czynnych wynosi 16 kg/ha, podczas gdy w Polsce to 2,5 kg/ha - poniżej średniej unijnej (3,5 kg/ha). Kraje Mercosur stosują preparaty zakazane w Europie od 50 lat. To tanie i silne środki. Dlatego naszym zdaniem umowa z Mercosur zagraża polskim gospodarstwom rodzinnym, które są trzonem gospodarstw ogrodniczych, ale też samym konsumentom" - zaznaczył. (PAP)wdz/ drag/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| |
Polimex Mostostal powiększył o 52,4 mln zł rezerwę na stratę dot. elektrociepłowni gazowo-parowej pią, 18:25 - PAP | Port Gdynia: rosyjski statek "Khatanga" prawdopodobnie będzie zezłomowany pią, 18:24 - PAP | Minister obrony Syrii: możemy pozwolić Rosji na utrzymanie baz wojskowych pią, 18:24 - PAP | Eurocash szacuje, że miał w IV kw. 76,2 mln zł skons. zysku netto, o 24,1 proc. mniej rdr pią, 18:14 - PAP | Stawka Polonia bez zmian w piątek pią, 17:43 - PAP |
więcej...
|
|
|
|
|