pon, 10 lut 2025, 13:46 CET, NY 7:46, Londyn 12:46, Tokio 21:46, WIG20 +0.81% Przegląd wiadomości (Depesze Wszystkie) | |
 11.01.2025, Warszawa (PAP) - Wicemarszałek Senatu, kandydatka Lewicy w zbliżających się wyborach prezydenckich RP Magdalena Biejat na inaugurującej nowe stowarzyszenie polityczne konferencji prasowej na pl. Zamkowym w Warszawie, 11 bm. (fot. Leszek Szymański)
| | M.Biejat: wprowadzenie dobrowolności edukacji zdrowotnej jest działaniem na szkodę dzieci i młodzieży PAP - Kraj 14 sty 2025, 16:18
14.01.2025, Chojnice (PAP) - Wprowadzenie dobrowolności edukacji zdrowotnej jest działaniem na szkodę dzieci i młodzieży - uważa kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta, wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. Pomysł ten nazwała "fatalnym" i zrównała go z pomysłem dobrowolnego nauczania matematyki czy chemii.Wicepremier, szef MON i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w niedzielę w Szczecinie został zapytany o protesty przeciwko wprowadzeniu przedmiotu edukacji zdrowotnej jako obowiązkowego, do których doszło w miniony weekend w Szczecinie, Krakowie i Radomiu. Uczestnicy protestów mieli sprzeciwiać się seksualizacji dzieci i odbieraniu rodzicom prawa do decydowania o ich wychowaniu.Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że edukacja zdrowotna w szkołach będzie nieobowiązkowa. Jak dodał, o uczęszczaniu na lekcje decydować będą rodzice ucznia. "Uspokoję wszystkich, którzy protestowali - przedmiot będzie nieobowiązkowy, będzie to decyzja rodziców; myślę, że będzie pozbawiony jakiejkolwiek ideologii - prawicowej czy lewicowej" - podkreślił.Ministra edukacji Barbara Nowacka na portalu X, odnosząc się do słów Kosiniaka-Kamysza, napisała: "Ktoś znów pomylił MON z MEN jak czytam".We wtorek na konferencji prasowej w Chojnicach (woj. pomorskie) do pomysłu nieobowiązkowej nauki przedmiotu edukacja zdrowotna odniosła się kandydatka Nowej Lewicy na prezydenta. "To fatalny pomysł, obniżanie rangi edukacji zdrowotnej. Wprowadzenie dobrowolności tej edukacji, jest po prostu działaniem na szkodę dzieci i młodzieży" - zaznaczyła Biejat, która jako kandydatka na prezydenta po raz pierwszy przyjechała na Pomorze."Edukacja zdrowotna ma uczyć nasze dzieci i młodzież tego, czym jest zdrowie psychiczne, jak zadbać o swoje zdrowie psychiczne i fizyczne, jak przeciwdziałać otyłości, jak się zdrowo odżywiać, jak tworzyć dobre relacje z innymi ludźmi, jak przygotować się do wizyty u lekarza, dlaczego warto się szczepić i dlaczego jest ważna i jak przeprowadzać profilaktykę zdrowotną. Trudno sobie wyobrazić, dlaczego część dzieci, ze względu tylko na wolę rodziców, zostanie pozbawiona tej fundamentalnej wiedzy" - podkreśliła Biejat.Jej zdaniem, pomysł dobrowolnej nauki edukacji zdrowotnej można porównać z pomysłem dobrowolnego nauczania matematyki czy chemii. "Chcę zadeklarować, że pani minister Nowacka ma pełne wsparcie zarówno moje, jak i Lewicy, w tym zakresie. Dość z zabobonem, dość z cofaniem się, z uleganiem skrajnym środowiskom prawicowym. Dzieci i młodzież zasługują na porządną edukację zdrowotną" - oświadczyła Biejat.Edukacja zdrowotna to wspólne przedsięwzięcie resortów edukacji narodowej, zdrowia oraz sportu i turystyki. Przedmiot ma być wprowadzony do szkół od roku szkolnego 2025/2026 w miejsce wychowania do życia w rodzinie (WDŻ) i miał być przedmiotem obowiązkowym. Pod koniec października resort edukacji opublikował projekt podstawy programowej.Zapowiedzi nowego przedmiotu wywołały wiele kontrowersji, m.in. na początku grudnia na placu Zamkowym w Warszawie odbył się protest pod hasłem: "Tak dla edukacji, nie dla deprawacji". Edukację zdrowotną za niezgodną z konstytucją uznała Konferencja Episkopatu Polski. Biskupi, powołując się na art. 48. i 53. Konstytucji RP, zaznaczyli, że "wychowanie seksualne zgodnie z konstytucją pozostaje w kompetencjach rodziców, a nie państwa".Kierownictwo ministerstwa wielokrotnie podkreślało, że przedmiot będzie holistyczny i oczekiwany przez wiele środowisk, w tym przez rodziców. (PAP)ing/ par/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|