sob, 8 lut 2025, 10:36 CET, NY 4:36, Londyn 9:36, Tokio 18:36, ^SPX -0.95% Przegląd wiadomości (Wszystkie Kraj) | |
 13.01.2025, Poznań (PAP) - Kandydat partii Razem w wyborach na prezydenta RP Adrian Zandberg podczas spotkania z mieszkańcami na os. Maltańskim w Poznaniu, 13 bm. (fot. Jakub Kaczmarczyk)
| | Zandberg: albo będzie polityka w interesie milionów, albo będzie polityka w interesie milionerów PAP - Kraj 14 sty 2025, 6:21
14.01.2025, Poznań (PAP) - Albo będzie polityka w interesie milionów, albo będzie polityka w interesie milionerów - mówił w poniedziałek w Poznaniu kandydat partii Razem w wyborach prezydenckich Adrian Zandberg. Polityk przekonywał m.in. do stworzenia programu wsparcia budownictwa społecznego w samorządach.W poniedziałkowy wieczór Zandberg spotkał się z mieszkańcami osiedla Maltańskiego w Poznaniu, którzy od wielu miesięcy walczą przeciwko planom eksmitowania ich z terenów, które decyzją sądu przyznano poznańskiej kurii. Na osiedlu mieszka około 700 osób. Protestujący postulowali m.in., by miasto przejęło teren od strony kościelnej. "Historia osiedla Maltańskiego, to historia z jednej strony chciwości kleru i deweloperów, z drugiej cynizmu i nieróbstwa władzy samorządowej, która po prostu obróciła się do ludzi plecami" - podkreślił Zandberg."Albo będzie polityka w interesie milionów, albo będzie polityka w interesie milionerów. Polityka, w której są niskie podatki dla korporacji, niskie podatki dla ludzi, którzy po prostu dziedziczą majątki i odcinają kupony od odziedziczonego majątku, polityka, którą w praktyce realizuje ten rząd, a której w wersji turbo chciałby Sławomir Mentzen, to jest polityka w interesie milionerów przeciwko interesowi milionów pracowników" - powiedział polityk.W kontrze Zandberg przywołał pomysły skandynawskich czy austriackich socjalistów ws. budowy tanich mieszkań na wynajem. "Polska naprawdę nie musi być krajem, w którym dobrze żyje się tylko milionerom. Polska naprawdę może być krajem, który zacznie trochę bardziej dbać o miliony zwykłych ludzi, którzy nie mają firm deweloperskich, którzy nie mają milionów na koncie, którzy po prostu utrzymują się z pracy, chcą mieć spokojny dach nad głową, bezpieczne życie" - ocenił.Kandydat na prezydenta zaznaczył potrzebę prowadzenia w Polsce polityki mieszkaniowej opartej na samorządowym budownictwie społecznym."To nie jest tylko budownictwo socjalne. To nie jest tylko pomoc dla ludzi, którzy są w dramatycznej sytuacji życiowej. W dobrze działających miastach, w dobrze działających krajach, człowiek, który zaczyna swoje życie zawodowe ma wybór: może wziąć kredyt na 30 lat i kupić sobie mieszkanie, ale to nie jest jedyna opcja. Miasta zapewniają dużą liczbę mieszkań, które można wynająć po normalnych czynszach, które nie zjedzą człowiekowi całego budżetu domowego" - mówił Zandberg.Polityk przypomniał, że jednym z postulatów wyborczych partii Razem było przekazanie 1 proc. PKB na budownictwo społeczne w samorządach. "Jestem podobnie jak wy, rozczarowany i wkurzony tym, że po roku tej nowej władzy nic się nie zmieniło. Że nie ma żadnego programu mieszkaniowego, że ceny mieszkań - tak jak w Poznaniu i wielu innych miastach - nie tylko nie spadły, ale idą w górę" - powiedział.Zandberg określił też mianem "kretyńskiego" program tzw. kredytu zero procent.Kandydat na prezydenta mówił również o wpływach deweloperów na partie polityczne. Jak dodał, w obecnym budżecie państwa "nie ma pieniędzy realnie na budownictwo społeczne" oraz na rozwiązywanie problemów mieszkaniowych. Jako pozytywne przykłady prowadzenia polityki mieszkaniowej wskazał m.in. Szwecję czy stolicę Austrii.Pytany przez dziennikarzy o jego propozycję rozwiązania problemu mieszkańców osiedla Maltańskiego Zandberg mówił o potrzebie wymiany gruntów pomiędzy samorządem Poznania a stroną kościelną. "A jeżeli pan prezydent (miasta) nie ma planu, ani pomysłu, w jaki sposób dokonać wymiany gruntów, to w takim razie niechże zaproponuje tym ludziom bezpieczny dach nad głową zapewniony w inny sposób. Ale tego też nie ma" - zaznaczył.Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja; formalnie zostaną zarządzone 15 stycznia, wówczas ruszy kampania wyborcza.Start w tegorocznych wyborach prezydenckich zapowiedzieli: prezydent Warszawy, kandydat KO Rafał Trzaskowski; popierany przez PiS prezes IPN Karol Nawrocki; marszałek Sejmu, lider Polski 2050 Szymon Hołownia; wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat jako kandydatka Nowej Lewicy, poseł Sławomir Mentzen z Konfederacji; poseł Marek Jakubiak z koła Wolni Republikanie, Marek Woch z Bezpartyjnych Samorządowców i Katarzyna Cichos jako bezpartyjna kandydatka. (PAP)szk/ par/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|