pon, 17 lut 2025, 9:02 CET, NY 3:02, Londyn 8:02, Tokio 17:02, WIG20 -0.74% Przegląd wiadomości (Depesze Wszystkie) | |
Komisja ds. wpływów: przeciwdziałanie dezinformacji z Rosji i Białorusi było niewystarczające PAP - Kraj 10 sty 2025, 15:52
10.01.2025, Warszawa (PAP) - Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich przedstawiła w piątek raport, z którego wynika, że przeciwdziałanie zagrożeniom dezinformacyjnym Rosji i Białorusi było w ostatnich latach niewystarczające. Polskie państwo musi zrobić więcej - powiedział PAP szef komisji gen. Jarosław Stróżyk.Raport opracował działający w ramach komisji zespół ds. dezinformacji; głównie dotyczy okresu od wybuchu pandemii Covid-19 w Polsce w 2020 r., gdy - jak podkreślono na piątkowym spotkaniu komisji z dziennikarzami - doszło do intensyfikacji działań dezinformacyjnych."Rosja dąży do osiągnięcia dominacji informacyjnej zarówno poprzez wprowadzanie w błąd, jak i wpływanie na procesy społeczne, debatę, systemy informacyjne i sieci komputerowe" - głosi raport.Wykorzystywane są do tego m.in. dyplomacja, propaganda i dezinformacja, kampanie psychologiczne, infiltracja sieci komputerowych i baz danych, ataki hakerskie prowadzone przez grupę Ghostwriter/UNC 1151, których - jak zaznaczono - celem jest destabilizacja sytuacji politycznej w państwach Europy Środkowej. Według twórców raportu Rosja wydaje na ten cel nawet dwa miliardy dolarów, a w niektórych szacunkach - jak podano - mówi się nawet o czterech miliardach dolarów rocznie - na dezinformację i propagandę.Wśród głównych tez raportu jest ta, że przeciwdziałanie zagrożeniom dezinformacyjnym ze strony Rosji i Białorusi w ostatnich latach było "niewystarczające, doraźne, niespójne, nierzadko pozorowane". "Z pewnością nie miało charakteru długofalowego i systemowego. Nie podjęto skoordynowanych działań obronnych w toczącej się ze strony Rosji i Białorusi wojnie kognitywnej ani ze strony MSZ, ani pełnomocnika, który nie wyszedł poza ogólnikowe rekomendacje monitoringu, szkoleń i współpracy" - czytamy.Raport wskazuje też, że "najpoważniejszym czynnym storpedowaniem polskiej i natowskiej obrony w wojnie kognitywnej było zniszczenie - nawet przez fizyczne najście - tworzonego w Warszawie centrum eksperckiego kontrwywiadu NATO", które - jak wskazał zespół - miało się zajmować przeciwdziałaniem w wojnie informacyjnej Federacji Rosyjskiej.Liczący ponad 80 stron raport, który dostępny jest już na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości, charakteryzuje rosyjską wojnę kognitywną wymierzoną w Polskę, w tym techniki w wojnie kognitywnej, a także strategię i główne narracje Rosji w tym obszarze. Ponadto w raporcie omówiono stan przygotowania państwa polskiego do prowadzenia wojny kognitywnej i studia przypadków.Wśród analizowanych przypadków są analiza sieci i treści polskojęzycznych portali internetowych, dezinformacja wokół pandemii Covid-19, wirusa i szczepionek, dezinformacja wokół problemu migracji na granicy polsko-białoruskiej, dezinformacja klimatyczna, a także ingerencja Rosji w procesy wyborcze w krajach demokratycznych w 2024 r. w Gruzji, Mołdawii i Rumunii.W rozmowie z PAP przewodniczący komisji, szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego gen. Jarosław Stróżyk podkreślił, że "główny wniosek raportu jest taki, że wciąż państwo polskie powinno zrobić więcej w wymiarze instytucjonalnym i dla rzeczywistego przeciwdziałania dezinformacji rosyjskiej, białoruskiej, ale również każdej innej, która się pojawia w przestrzeni publicznej"."Potrzebne są do tego jeszcze bardziej intensywne działania. Ten okres analizowany przez nas z lat 2020-2024 pokazuje jasno, że jest duży deficyt - w wielu miejscach raportu pokazujemy, że zwłaszcza do roku 2023 te działania były pozorowane" - ocenił.W komunikacie MS dotyczącym wniosków z raportu komisji wskazano ponadto, że władze państwowe posiadały informacje dotyczące osób i instytucji szerzących prorosyjską i białoruską dezinformację. "Na tej podstawie niezwykle rzadko podejmowano jednak działania, a zaniechania były szkodliwe. Osłabiły one zdolności rozpoznawania i neutralizowania zagrożeń informacyjnych, w tym ataków na bezpieczeństwo państwowe w postaci skutecznie przeprowadzanych kampanii dezinformacyjnych" - zaznaczono.Podkreślono też, że "błędem było odstąpienie w 2016 r. od powołania Departamentu Bezpieczeństwa Cybernetycznego w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego". "Dopiero w 2019 r. powstał Referat ds. Komunikacji Strategicznej w MSZ. Składał się zaledwie z trzech pracowników. Prowadzono działania bardzo małymi zasobami, chaotyczne i w sposób rozproszony. Natomiast większość wniosków i rekomendacji formułowanych w MSZ oddolnie pozostało do 2024 r. bez echa" - czytamy w komunikacie.W ocenie komisji także "potencjał analityczny Departamentu Przeciwdziałania Dezinformacji NASK, powołanego na przełomie lat 2022-2023 nie został w pełni wykorzystany".Raport zawiera również rekomendacje. Według komisji władze publiczne powinny prowadzić współpracę z mediami, także w sytuacjach kryzysowych w celu zapobiegania wystąpienia tzw. luki informacyjnej. Dawać im dostęp do bezpośrednich świadków wydarzeń oraz do nieocenzurowanych materiałów wizualnych. Zdaniem komisji służby mogłyby także publikować jawne raporty dotyczące dezinformacji."Przede wszystkim potrzeba jednak strategii przeciwdziałania dezinformacji uwzględniającej głos środowisk eksperckich, dziennikarskich i pozarządowych, co wiąże się ze zwiększeniem publicznych zasobów na ten cel" - czytamy.Ponadto gen. Stróżyk poinformował w piątek, że w ciągu najbliższych 10 dni komisja złoży zawiadomienie do prokuratury w sprawie likwidacji delegatur ABW, do czego doszło, gdy rządziła Zjednoczona Prawica.Jeszcze jesienią zeszłego roku gen. Stróżyk mówił PAP, że likwidacja w 2017 r. 10 z 15 delegatur terenowych ABW doprowadziła w kilku miejscach wręcz do zatracenia możliwości operacyjnych. Wskazywał wówczas, że likwidacja większości delegatur doprowadziła do ubytku od 1/4 do nawet połowy kadry. Od połowy 2024 r. ABW, oprócz centrali w Warszawie, ma delegatury w 15 pozostałych województwach.Komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich została powołana 21 maja ub.r. jako organ pomocniczy premiera. Eksperci i ekspertki badają lata 2004-2024. Komisja nie prowadzi śledztw i nie przesłuchuje świadków. Jej zadaniem jest analiza dokumentów państwowych, materiałów naukowych i opracowań eksperckich. Celem jej prac jest stworzenie całościowego obrazu wpływów rosyjskich i białoruskich w różnych sferach życia publicznego w Polsce. Kolejny raport ma zostać oddany w marcu br. (PAP)nno/ mja/ sdd/ mhr/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| |
Minister funduszy: dopłaty do kredytów mieszkaniowych nie są dobrym pomysłem pon, 9:00 - PAP | Barometr Ofert Pracy w styczniu wzrósł o 4,9 pkt. do 256,2 pkt. - BIEC, KM WSIiZ pon, 9:00 - PAP | BIEC: w styczniu więcej ofert dla osób z wykształceniem ścisłym i inżynieryjnym niż w grudniu pon, 9:00 - PAP | Sprzedaż węgla w Polsce w XII '24 wyniosła 4,2 mln ton wobec 4,0 mln ton w XI - ARP pon, 8:52 - PAP | Asseco South Eastern Europe miało w IV kw. 58 mln zł zysku netto j.d., powyżej konsensusu pon, 8:43 - PAP |
więcej...
|
|
|
|
|