pon, 10 lut 2025, 4:02 CET, NY 22:02, Londyn 3:02, Tokio 12:02, ^SPX -0.95% Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
Rynki zagraniczne: Zdrowa korekta DM BOŚ - Biznes 23 gru 2024, 8:05
Ostatni, przedświąteczny tydzień na rynkach akcji przyniósł dynamiczne przeceny. Tylko na Wall Street główne średnie straciły od 2,1 procent do 2,6 procent, gdy niemiecki DAX (^DAX, 21787.00 -0.53%, News) oddał przeszło 2 procent, a francuski CAC niespełna 2 procent. Na plan pierwszy wybił się jednak spadek DJIA (^DJI, 44303.40 -0.99%, News), który dopiero w piątek zdołał przerwać serię 10 spadków sesji w serii, co przekłada się na najdłuższy ciąg dziennych strat od 1974 roku. Z perspektywy końca tygodnia widać jednak, iż przesądzające o obrazie były sesje środowe, a dokładniej dwie finałowe godziny handlu na Wall Street, która dynamicznie zareagowała na komunikat FOMC. Inwestorów zaniepokoiły prognozy ekonomiczne, z których wynika, iż członkowie FOMC zrewidowali swoje oczekiwania wobec inflacji w 2025 roku w górę - z 2,1 procent na 2,5 procent - i w związku z tym będą skłonni do zredukowania tempa obniżek ceny kredytu w kolejnych 12 miesiącach. W istocie, po posiedzeniu FOMC rynek zaczął na poważnie wyceniać ledwie dwie obniżki ceny kredytu przez Rezerwę Federalną w przyszłym roku, by w pewnym momencie przejść nawet na pozycje, iż Fed może dokonać ledwie jednej obniżki, a nawet powstrzymać się od redukowania ceny kredytu w całym 2025 roku. Finalnie, rynek złapał jednak oddech dzięki listopadowym odczytom wskaźników inflacji w USA, ale nie zmienia to faktu, iż tydzień zakończył się spadkami związanymi z radykalnym przesunięciem akcentów w prognozowaniu polityki Fed w przyszłym roku.Popytowi nie pomagało też zamieszanie związane z ryzykiem zamknięcia rządu federalnego w kontekście braku zgody parlamentarzystów na podniesienie limitu wydatków rządowych w USA. Finalnie, udało się uniknąć kryzysu, ale zamieszanie w Kongresie daje obraz tego, jak mogą wyglądać relacje Izby Reprezentantów i Senatu z nową administracją prezydenta Donalda Trumpa. To, co po wyborach prezydenckich wydawało się dawać kontrolę prezydentowi w Kongresie okazało się dość kruche, gdy chodzi o poparcie dla radykalnych rozwiązań, jakich domagał się Trump. Finalnie, parlamentarzyści - nawet z Partii Republikańskiej - okazali się bardziej racjonalni i mniej skłonni do radykalizmu. Niezależnie, zeszłotygodniowe zachowanie polityków w Waszyngtonie jawi się jako potwierdzenie faktu, iż nowa prezydentura Donalda Trumpa może owocować impulsami, które będą dodawały rynkom raczej zmienności niż jednokierunkowego trendu. W praktyce, warto walkę w Kongresie - stawką był min. chaos na lotniskach w okresie świątecznego natężenia ruchu - potraktować jako ostrzeżenie przed nowymi zmiennymi, które nie muszą być tak jednoznacznie pozytywne, jak wskazywały reakcje rynku na wynik wyborów prezydenckich. Prezydent-elekt jeszcze przed przejęciem władzy wykazuje się cechami, które inwestorzy znają z poprzedniej prezydentury Donalda Trumpa i należy zakładać, iż kolejna kadencja nie będzie pod tym względem znacząca lepsza.Patrząc na zeszłotygodniowe zachowanie giełd przez pryzmat przyszłości rynku byka, przeceny należy potraktować jako zdrową korektę i umieścić w szerszym obrazie, na który składa się nie tylko kilka tygodni wzrostów po ogłoszeniu wyników wyborów prezydenckich w USA, ale też zwyżki głównych średnich w perspektywie year-to-date. W istocie, jeszcze we wtorek tegoroczny wzrost S&P500 (^SPX, 6025.99 -0.95%, News) zbliżał się do 27 procent i mimo przeceny stale wyrównuje zeszłoroczny wzrost o 24 procent. W przypadku niemieckiego DAX-a zeszłotygodniowy spadek pojawił się po pięciu tygodniach zwyżek i przy wzroście w perspektywie year-to-date o blisko 21 procent, gdy w zeszłym roku indeks wzrósł o przeszło 20 procent. Sumując, reakcje rynku na sygnały z Rezerwy Federalnej warto traktować z pewnym dystansem. W istocie, spadki zanotowane przez rynki w reakcji na sygnały z Fed były raczej pretekstem do korekt niż zmianą układu sił. Po zeszłotygodniowych przecenach inwestorzy nie operują już z przekonaniem, że w 2025 roku wszystko będzie perfekcyjne, a jedynym scenariuszem jest kontynuacja hossy. Paradoks takiego położenia polega na tym, że w scenariuszach idealnych jest miejscetylko na negatywne zaskoczenia, gdy scenariuszach mniej optymistycznych pojawia się przestrzeń również do pozytywnych zaskoczeń, jak np. dalszy spadek inflacji, przy stale rosnącej gospodarce i wzroście zysków spółek dzięki min. obiecanym obniżkom obciążeń podatkowych w USA.(Adam Stańczak - DM BOŚ) Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie (UE) nr 596/2014) oraz Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 uzupełniającego Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjna oraz ujawnienia interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów. Zgodnie z powyższym serwis Stooq, DM BOŚ oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.Powielanie bądź publikowanie analizy lub jej części bez pisemnej zgody DM BOŚ jest zabronione.
RSS
| | AutoQuote - system automatycznej aktualizacji kwotowań, wykresów oraz innych treści strony.
· ON - System włączony (domyślnie) · OFF - System wyłączony
System aktywny jest przez 20 minut. Aby włączyć go ponownie odśwież stronę
Jeśli zauważysz problem zgłoś go nam
|
|
AQ | |
|
|
|
|