pon, 13 sty 2025, 22:17 CET, NY 16:17, Londyn 21:17, Tokio 6:17, ^SPX +0.16% Przegląd wiadomości (Depesze Wszystkie) | |
08.12.2024, Warszawa (PAP) - Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Paweł Wroński podczas briefingu prasowego przed siedzibą resortu w Warszawie, 8 bm. Spotkanie dotyczyło aktualnej sytuacji w Syrii. (fot. Radek Pietruszka)
| | Rzecznik MSZ: pomoc w powrocie do kraju J. Walusia nie obciąży polskiego podatnika PAP - Kraj 8 gru 2024, 13:09
8.12.2024, Warszawa (PAP) - Pomoc w powrocie do kraju dla Janusza Walusia nie obciąża polskiego podatnika - zapewnił w niedzielę rzecznik MSZ Paweł Wroński. Waluś w 1993 r. zabił Chrisa Haniego - jednego z liderów ruchu komunistycznego, który zwalczał apartheid w RPA. W sobotę Polak wrócił do kraju.Dziennikarze spytali Wrońskiego podczas briefingu prasowego o koszt powrotu Janusza Walusia do kraju. Rzecznik MSZ powiedział, że Janusz Waluś od roku 2017 jest wyłącznie obywatelem polskim i świadczona jest mu taka pomoc konsularna, jak jest świadczenia każdemu obywatelowi polskiemu w potrzebie. "Jest to pomoc, która nie obciąża polskiego podatnika. Jak na przykład ktoś zostanie okradziony, nie ma pieniędzy, to wtedy nasze placówki pomagają w zakupie biletu. Te pieniądze powinny być w przyszłości zwrócone polskim podatnikom" - zaznaczył Wroński.Waluś przyleciał do Polski w sobotę. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", na Okęciu czekały na niego osoby kojarzone z neonazistowską grupą Bad Company; Walusiowi w hali przylotów miał towarzyszyć polityk Konfederacji europoseł Grzegorz Braun.O planowanej deportacji Walusia poinformowały w zeszłym tygodniu władze Republiki Południowej Afryki. Minister spraw wewnętrznych Leon Schreiber oświadczył, że deportację Walusia finansuje Polska, a następuje ona w dniu, w którym kończy się wymierzona mu kara.71-letni obecnie Waluś, polski imigrant, powiązany z ugrupowaniami opowiadającymi się za utrzymaniem apartheidu, 10 kwietnia 1993 r. zastrzelił Chrisa Haniego, jednego z liderów Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej, a zarazem działacza zbrojnego skrzydła Afrykańskiego Kongresu Narodowego (ANC).Morderstwo, do którego doszło podczas pierwszych rozmów o zniesieniu polityki segregacji rasowej między prezydentem Willemem de Klerkiem a liderem ANC Nelsonem Mandelą, zaostrzyło napięcia rasowe i sprowokowało gwałtowne zamieszki.Początkowo Waluś został skazany na karę śmierci, później zamienioną na dożywocie. W 2016 roku sąd zgodził się na przedterminowe zwolnienie go, ale decyzja ta została rok później uchylona przez sąd apelacyjny po odwołaniu złożonym przez resort sprawiedliwości. W 2017 roku Waluś zrzekł się obywatelstwa południowoafrykańskiego i starał się o przeniesienie do więzienia w Polsce, gdzie chciał odbyć resztę kary, jednak sąd zdecydował, że polski imigrant będzie kontynuować odbywanie kary więzienia w Południowej Afryce. (PAP)ab/ szt/ ann/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|