nie, 26 sty 2025, 0:24 CET, NY 18:24, Londyn 23:24, Tokio 8:24, ^SPX -0.29% Przegląd wiadomości (Wszystkie Kraj) | |
05.12.2024, Warszawa (PAP) - Poseł PiS, były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przemawia na sali obrad w drugim dniu posiedzenia Sejmu w Warszawie, 5 bm. Sejm zajął się sprawozdaniem Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych w sprawie wniosku o wyrażenie przez izbę zgody na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie Zbigniewa Ziobro na posiedzenie Sejmowej Komisji Śledczej ds. Pegasusa. (fot. Tomasz Gzell)
| | Ziobro: przyjdzie czas, kiedy to my będziemy rozliczać PAP - Kraj 5 gru 2024, 21:31
5.12.2024, Warszawa (PAP) - Przyjdzie czas, kiedy to my będziemy rozliczać obecnie rządzących - oświadczył b. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w czwartek po tym, jak Sejm zgodził się na doprowadzenie go na komisję śledczą ds. Pegasusa. Zapowiedział, że jeśli sąd zdecyduje o jego zatrzymaniu, nadużyje prawa.Sejm wyraził w czwartek zgodę na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie b. ministra sprawiedliwości prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry (PiS) na posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. Głosowało za tym 241 posłów, przeciw było 204, nikt nie wstrzymał się od głosu.Ziobro po głosowaniu powiedział dziennikarzom, że ostatnio zmagał się z "trochę groźniejszym przeciwnikiem" niż komisja ds. Pegasusa. "Nazywała się Kostucha (...) więc każda inna (przeszkoda) nie wydaje mi się wielkim wyzwaniem. "Jeżeli ktoś myśli, że mnie zastraszy doprowadzeniem albo aresztem czy tego typu bajerami, no to się myli" - dodał b. minister.Dodał, przy tym, że "udawanie przez sąd", że nie ma wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który we wrześniu ocenił, że sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa, jest niezgodna z konstytucją, jest "nadużyciem prawa".Ziobro stwierdził również, że nawet jeśli miałby zostać aresztowany "na miesiąc, dłużej, krócej - to kiedyś minie". "Przyjdzie czas, kiedy to my będziemy ich rozliczać" - dodał.Pytany, czemu nie usprawiedliwił przed komisją swojej nieobecności 4 listopada powiedział, że ona nie ma prawa działać. Jak dodał, TK "można krytykować", ale działalność komisji została przez niego zakwestionowana. Według Ziobry, gdyby usprawiedliwił swoją nieobecności przed komisją, stanąłby w poprzek orzeczeniu TK" i "wykonywałby polecenie Donalda Tuska". "Tak się nigdy nie stanie z mojej strony. Mogą mnie zamknąć, ale na pewno mnie nie złamią" - zapewniał Ziobro.Ziobro zapowiedział, że w piątek opublikuje uzasadnienie swojego pozwu przeciwko Donaldowi Tuskowi, który w jego ocenie jest "szefem zorganizowanej grupy przestępczej", ponieważ "w sposób nielegalny przejął Prokuraturę Krajową", powołując na prokuratora krajowego Dariusza Korneluka. "Premier zrobił to ze strachu, dlatego, że prokuratura pod kierownictwem prokuratora krajowego (Dariusza) Barskiego prowadziła intensywne śledztwo, które doprowadziłoby z całą pewnością do zarzutów dla pana (b. ministra Brtłomieja) Sienkiewicza, wiele wskazywało też, że wobec pana premiera Donalda Tuska" - powiedział polityk PiS.Po tym, gdy Ziobro czwarty raz nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej, komisja ta wystąpiła o jego zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie na przesłuchanie, do czego potrzebne jest wszczęcie procedury uchylenia poselskiego immunitetu i zgoda Sejmu.Wniosek w tej sprawie wystosowany został do prokuratora generalnego Adama Bodnara 8 listopada br., a 22 listopada Bodnar skierował wniosek do marszałka Hołowni, który niezwłocznie przekazał go do komisji regulaminowej.Sejmowa komisja regulaminowa zaopiniowała pozytywnie wniosek o doprowadzenie Ziobry we wtorek. Przewodnicząca Sroka mówiła wtedy, że jeśli wniosek uzyska akceptację Sejmu, to termin przesłuchania Ziobry będzie wyznaczony pod koniec stycznia lub na początku lutego.Komisja śledcza ds. Pegasusa bada legalność, prawidłowość i celowość czynności podejmowanych z wykorzystaniem tego oprogramowania m.in. przez rząd, służby specjalne i policję od listopada 2015 r. do listopada 2023 r. Komisja ma też ustalić, kto był odpowiedzialny za zakup Pegasusa i podobnych narzędzi dla polskich władz.W poniedziałek przed komisję śledczą został doprowadzony były szef ABW Piotr Pogonowski. Rano tego dnia Pogonowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy policji. Po przybyciu do Sejmu został przekazany Straży Marszałkowskiej, która zaprowadziła go na posiedzenie komisji. (PAP)nl/ mhr/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|