nie, 26 sty 2025, 7:29 CET, NY 1:29, Londyn 6:29, Tokio 15:29, ^SPX -0.29% Przegląd wiadomości (Depesze Wszystkie) | |
25.11.2024, Białystok (PAP) - Akcja solidarności z Andrzejem Poczobutem na skwerze przy pomniku Jerzego Popiełuszki w Białymstoku, 25 bm. Organizatorami wydarzenia są Związek Polaków na Białorusi i Podlaski Oddział Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". (fot. Artur Reszko)
| | Akcja solidarności z Poczobutem w Białymstoku: trzeba głośno mówić o problemie więźniów politycznych PAP - Kraj 25 lis 2024, 22:53
25.11.2024, Białystok (PAP) - Trzeba głośno mówić o problemie więźniów politycznych na Białorusi, gdzie wciąż trwają prześladowania i aresztowane są kolejne osoby - apelowali w poniedziałek wieczorem w Białymstoku uczestnicy akcji solidarności z Andrzejem Poczobutem.Dziennikarz i działacz mniejszości polskiej na Białorusi Andrzej Poczobut w areszcie przebywał od 25 marca 2021 roku. 8 lutego 2023 roku został skazany na osiem lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Po nieuwzględnionym odwołaniu od wyroku przebywa w kolonii karnej w Nowopołocku.Akcje solidarności z Poczobutem a także z innymi więźniami politycznymi na Białorusi odbywają się co miesiąc przy pomniku bł. ks. Jerzego Popiełuszki w centrum Białegostoku. Uczestnicy trzymali białoruskie biało-czerwono-białe flagi, zdjęcia uwięzionych, a także transparent ze zdjęciem Poczobuta i hasłem "Uwięziony za Polskość"."Kolejna akcja solidarności, kolejny miesiąc przychodzimy tutaj, pod pomnik księdza Popiełuszki, w nadziei, że coś się zmieni na Białorusi, ale jak widzimy - na dobre nic się niestety nie zmienia" - mówił wiceprezes Związku Polaków na Białorusi Marek Zaniewski, jeden z organizatorów comiesięcznych akcji.Podkreślił, że z informacji, które do nich docierają represje na Białorusi się nasilają, dochodzi do kolejnych zatrzymań, rozpoczynają się nowe rozprawy karne, ale liczba więźniów politycznych niestety - jak zauważył - się nie zmniejsza. Dodał, że część osób opuszcza więzienia, bo kończą się ich kary, niektórych ułaskawia Alaksanr Łukaszenka, ale na ich miejsce trafiają nowi więźniowie. "Także sytuacja pozostaje bardzo ciężka" - podkreślił."Co my w tej sytuacji możemy zrobić? To, co robimy - mówić o problemie więźniów politycznych, nagłaśniać na wszystkich szczeblach, solidaryzować się z więźniami politycznymi, przychodzić tutaj, brać plakaty, kto chce, zawsze może zabrać głos" - zachęcał do wspierania w ten sposób osób więzionych i represjonowanych na Białorusi.Przypomniał, że ZPB wspólnie z podlaskim oddziałem Stowarzyszenia Wspólnoty Polskiej zaczął organizować tę akcję w obronie Andrzeja Poczobuta, ale obecnie to akcja solidarności ze wszystkimi więźniami politycznymi. "Jeżeli my o nich nie będziemy mówić, to o nich zapomni cały świat" - podkreślił Zaniewski.Mówiąc o sytuacji Andrzeja Poczobuta wskazał, że nadal przebywa w kolonii karnej, w ostatnim czasie wyszedł z karceru. Dodał, że od czasu do czasu Andrzej otrzymuje listy od rodziny, może spotkać się z adwokatem. "Ta sytuacja jest trudna jak i miesiąc temu" - dodał.Prezes podlaskiej Wspólnoty Polskiej Anna Kietlińska w rozmowie z dziennikarzami zwróciła uwagę, że te akcje ważne są także dla bliskich i rodzin osób osadzonych, z których część też jest represjonowana, a część "tkwi w tej białoruskiej rzeczywistości". "To, że państwo podajecie informacje, że my się spotykamy tutaj symbolicznie, jest dla nich bardzo ważne, bo wiedzą, że osoby represjonowane nie są anonimowe i w cywilizowanym państwie, w cywilizowanym środowisku pamięta się o tym, co jest niepokojące ze względu na takie nadużycia państwa autorytarnego" - zaznaczyła.Regina Ławor z białoruskiej organizacji pomagającej więźniom politycznym także podkreślała jak ważna jest solidarność z Białorusinami przebywającymi w więzieniach. Mówiła, że każdy dzień, który spędzają w więzieniu odbija się na ich zdrowiu i wpływa na ich psychikę. "Dlatego to ważne, żebyśmy przychodzili i mówili o tych ludziach" - powiedziała.Kietlińska podczas wiecu mówiła też o konieczności pomocy osobom, które wyszły z więzienia i musiały opuścić swój kraj. Podała, że w tym roku do Białegostoku dotarło z Białorusi ok. 200 osób. "To są osoby, które próbują +ułożyć się+, znaleźć swoje miejsce" - podkreśliła. Dodała, że od ponad dwóch lat Wspólnota Polska prowadzi Centrum Pomocy Humanitarnej i przeznacza środki na pomoc takim osobom, ale w ostatnim czasie - jak mówiła - tych środków jest znacznie mniej. Dlatego zaapelowała poprzez media do wszystkich, którzy chcieliby okazać solidarność z tymi osobami i pomóc np. w wynajęciu mieszkania czy wesprzeć organizacyjnie. Zaznaczyła, że każda taka deklaracja jest "cennym wsparciem". (PAP)swi/ mrr/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|