Wybory w USA zdominowały rynek walutowy

pią, 24 sty 2025, 22:14 CET, NY 16:14, Londyn 21:14, Tokio 6:14, ^SPX -0.29%

Symbol np: ^SPX

Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie)

Widok: Ostatnia \| Kilka \| Wszystkie	Kategoria: Biznes \| Kraj \| Świat \| Wszystkie


Źródła:	Szukaj w niusach:

Wybory w USA zdominowały rynek walutowy
MM Prime TFI - Biznes
8 lis 2024, 9:45

W tym tygodniu dane makro zeszły na drugi plan. Nawet wczorajsza decyzja FOMC nie była tak istotna jak rezultat wtorkowych wyborów prezydenckich w USA. Wygrał je zdecydowanie D. Trump, zostając 47 prezydentem USA. Jego wygrana może i dużym zaskoczeniem nie była, ale skala jego zwycięstwa (295 głosów elektorskich wobec 226 zebranych przez K. Harris) i odbicie przez Republikanów Senatu zaskoczeniem już mogły być. W efekcie tego w środę dolar umocnił się o prawie 2% w relacji do euro. Chociaż później wspólna waluta nieco odrobiła straty, to w piątek znów nieco traci. Eurodolar na poziomie 1,0770 oznacza, że wciąż sytuacja techniczna wskazuje na przewagę dolara.

D. Trump dostaje do ręki dużą władzę, a sam wzbogacony jest o doświadczenia poprzedniej prezydentury. Ograniczać go może tylko potężny deficyt budżetowy i wysokie koszty finansowania, co uniemożliwi realizację dużej części populistycznych haseł. Były one jednak po części po to, aby wygrać wybory. Teraz więc trwa przesuwanie rynku w kierunku szacowania wpływów bardziej pro-inflacyjnej polityki gospodarczej. Przede wszystkim obawy budzi skierowanie sił przeciwko Chinom i wypowiedzenie im wojny handlowej. W Europie też to odbije się rykoszetem. Dodatkowo, mamy zmianę status-quo w polityce zagranicznej i niewiadome dotyczące konfliktu Rosji z Ukrainą, a także sytuacji na Bliskim Wschodzie. Izrael może chcieć wykorzystać okres do zaprzysiężenie Trumpa i eskalować konflikt z Iranem.

Tymczasem w działaniach Fedu mamy póki co pełną przewidywalność. W czwartek obniżył on stopy o 25 pb., do przedziału 4,5-4,75%. Zmiany w komunikacie po posiedzeniu nie były znaczące. Teoretycznie jastrzębie usunięcie informacji o tym, że FOMC zyskał większą pewność, iż inflacja trwale osiągnie cel 2%, zostało mocno zmiękczone podczas konferencji J. Powella. Powiedział on, że nie należy uznawać tego jako jakiś sygnał niepewności. Fed dalej polega na spływających danych, a rynek wycenia wysokie prawdopodobieństwo cięcia stóp o 25 pb. na kolejnym posiedzeniu. Oczywiście, w międzyczasie może narastać obawa o proinflacyjną politykę Trumpa i to jest ryzyko, które umacnia dolara. J. Powell rozwiał też wątpliwości dotyczące swojego ustąpienia czy odwołania - nie ma takiej możliwości.

Wybór Trumpa dla złotego nie jest dobrą informacją z racji i rosnącego ryzyka gospodarczego dla Europy i niepewności co do dalszych losów wojny Rosji z Ukrainą. Jednak dyskontowane to było już wcześniej, a obecnie przez rynek przebija się nadzieja, że jakaś forma pokoju zostanie zaprowadzona, bo Trumpowi nie na rękę ten konflikt przy ryzykach związanych z Chinami i Bliskim Wschodem. Podobnie z giełdą, która w tym tygodniu odbiła. Kurs EUR/PLN (EURPLN, 4.21124 -0.07%, News) nie przebił oporu na 4,40, a obecnie jest na 4,32, pozostając w range’u 4,30-4,40. USD/PLN (USDPLN, 4.01250 -0.81%, News), po początkowym wystrzale do 4,06, uspokoił się i obecnie jest w okolicach wsparcia na 4,00. Bez echa przeszła decyzja RPP o pozostawieniu stóp bez zmian, jak i konferencja po posiedzeniu, bo rynek i RPP czekają na marcową projekcję inflacji.

(MM Prime TFI)

RSS