sob, 14 gru 2024, 17:32 CET, NY 11:32, Londyn 16:32, Tokio 1:32, ^SPX 0.00% Przegląd wiadomości (Wszystkie Kraj) | |
04.11.2024, Bielsk Podlaski (PAP) - Sędzia Krzysztof Wildowicz na sali rozpraw Sądu Rejonowego w Bielsku Podlaskim, 11 bm. Sąd ma wydać wyrok ws. śmiertelnego potrącenia samochodem 10-miesięcznego dziecka. Śledczy oskarżyli w tej sprawie ojca i dziadka chłopca. Do tragicznego wypadku doszło pod koniec sierpnia ub. roku w Boćkach (Podlaskie). Z ustaleń śledczych wynika, że rodzina wybierała się na lody z dziećmi. Ich ojciec postanowił podjechać samochodem bliżej domu. Gdy ruszył, poczuł uderzenie. Okazało się, że uderzył w swoje 10-miesięczne dziecko. (fot. Artur Reszko)
| | Ojciec i dziadek skazani wz. ze śmiertelnym potrąceniem małego dziecka PAP - Kraj 4 lis 2024, 13:25
4.11.2024, Bielsk Podlaski (PAP) - Na kary po osiem miesięcy więzienia skazał w poniedziałek Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim dwie osoby w procesie dotyczącym śmiertelnego potrącenia samochodem 10-miesięcznego dziecka. To ojciec i dziadek chłopca. Kary są zgodne z wnioskiem prokuratury, wyrok nie jest prawomocny.Ojciec dziecka został skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci. Dziadek - za utrudnianie śledztwa, tworzenie fałszywych dowodów i nakłanianie syna i synowej do przedstawienia policji nieprawdziwej wersji wypadku.Nieszczęśliwy wypadek miał miejsce pod koniec sierpnia ub. roku na posesji w Boćkach (Podlaskie). Z ustaleń śledczych wynikało, że rodzina wybierała się na lody z dziećmi. Ich ojciec postanowił podjechać samochodem bliżej domu, gdzie miały zostać wsadzone dzieci. Gdy ruszył, poczuł uderzenie; wysiadł i zobaczył, że potrącił swoje 10-miesięczne dziecko.44-letni ojciec zawiózł syna, który doznał bardzo poważnych obrażeń, do punktu pomocy medycznej, na miejsce był wzywany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Reanimacja dziecka nie przyniosła jednak efektu.Prokuratura zarzuciła mężczyźnie nieumyślne spowodowanie śmierci dziecka. Oceniła, że nie zachował on należytej ostrożności podczas manewrowania samochodem i nie upewnił się, czy nikogo nie ma w pobliżu dużego, terenowego auta.Tuż po zdarzeniu zatrzymany został również dziadek chłopczyka; według ustaleń śledztwa, namawiał on rodziców dziecka do składania fałszywych zeznań, tworzył fałszywe dowody i zacierał ślady, by skierować śledztwo w innym kierunku. Według aktu oskarżenia, namawiał ich, by mówili policji, że nieznany samochód terenowy wjechał na posesję, potrącił raczkujące dziecko, a jego kierowca odjechał, oraz by wskazali inne, niż rzeczywiste, miejsce tego wypadku.(PAP)rof/ lm/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|