wto, 14 sty 2025, 14:39 CET, NY 8:39, Londyn 13:39, Tokio 22:39, WIG20 +1.06% Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
Rynki zagraniczne: Spotkanie z wynikami MAG7 DM BOŚ - Biznes 28 paź 2024, 8:05
W zakończonym tygodniu inwestorzy na globalnych rynkach akcji musieli operować na bazie sprzecznych i jednocześnie silnych impulsów. W pierwszej połowie na plan pierwszy wybił się wzrost rentowności amerykańskiego długu, który przykrywał dalekie od jednoznaczności reakcje na wyniki kwartalne spółek. W drugiej na giełdy wróciła dawka optymizmu, która w największym stopniu była związania z zaskakującym graczy raportem kwartalnym spółki Tesla. W czwartek odbicie zostało wsparte zestawem szacunków indeksów PMI w Europie oraz lepszymi od oczekiwań danymi z gospodarki amerykańskiej. W efekcie tydzień miał czytelny podział na dwie części, które finalnie przełożyły się na spadek S&P500 (^SPX, 5836.22 +0.16%, News) o 0,96 procent, cofnięcie DJIA (^DJI, 42297.12 +0.86%, News) o 2,68 procent i zwyżkę Nasdaqa Composite o 0,16 procent. Europa odpowiedziała spadkiem niemieckiego DAX-a o 0,99 procent i cofnięciem francuskiego CAC o 1,52 procent. Różnice pomiędzy indeksami mogą jawić się jako znaczące, ale były w dużej mierze pochodną reakcji na wyniki spółek. DJIA szkodziły m in. wyniki i perspektywy spółki Boeing, gdy CAC odpowiadał na słabość sektora dób luksusowych. Wreszcie Nasdaq (^NDQ, 19088.10 -0.38%, News) Composite posilał się poprawą sentymentu wobec spółek technologicznych, których wyniki mają być jednym z dominujących elementów bieżącego tygodnia. Na zachowanie rynków i indeksów należy też patrzeć przez pryzmat prób zagrania korekt, jak również powrotu do zwyżek po kontrach podaży w czasie spotkania indeksów z psychologicznymi barierami, z których najważniejszymi są 6000 pkt. dla S&P500 i 20000 pkt. dla niemieckiego DAX-a.Dynamiczne przesunięcia w sezonie publikacji wyników kwartalnych nie mogą być zaskoczeniem. Giełdy weszły w okres spotkania z raportami kwartalnymi lokując główne indeksy na historycznych maksimach, więc spółki miały naprawdę mało przestrzeni do pozytywnych niespodzianek. W przypadku Nasdaqa Composite - jak i Nasdaqa 100 - przestrzeni było nieco więcej, gdyż po letniej korekcie amerykański sektor technologiczny zachowywał się relatywnie słabiej i indeksy rynku zdominowanego przez wielkie spółki z giełdy Nasdaq były raczej dostarczycielami kapitału dla innych segmentów w ramach poszerzenia hossy niż lokomotywą wzrostów. Stąd między innymi brak nowych ATH Nasdaqa Composite i Nasdaqa 100, gdy DJIA czy S&P500 szybowały na historycznych maksimach. Końcówka tygodnia zmienia nieco ten układ sił za sprawą dynamicznej odpowiedzi na raport spółki Tesla, która w czwartek zdrożała o 22 procent. Tesla wybiła na rynku przestrzeń do kolejnych odpowiedzi na raporty kwartalne spółek AMD, Alphabet (Google), Meta Platforms, Microsoft, Amazon, Apple i Intel, które pojawią się w zaczynającym się właśnie tygodniu. Należy zakładać, iż reakcje mogą być bardziej stonowane od reakcji na wyniki Tesli, ale pięć spółek publikujących wyniki jest członkiem prestiżowego klubu Magnificent Seven, który stale ma potencjał przesądzania o nastrojach na giełdach min. przez wagę, jaką akcje technologicznych gigantów mają w indeksach zdominowanych przez kapitalizacje. Sumując, należy zakładać, iż opublikowany w środę raport Tesli zaczyna okres skupienia na wynikach spółek technologicznych.Przez chwilę warto zatrzymać się na zachowaniu giełd w pierwszej połowie zakończonego tygodnia, która zawierała w sobie odpowiedź na wzrost rentowności długu. W wąskim ujęciu rynek pozycjonował się pod wynik wyborów prezydenckich w USA i wygraną Donalda Trumpa, którego zapowiedzi mają - zdaniem części inwestorów - potencjał zwiększenia potrzeb pożyczkowych rządu i inflacji w USA. W szerszym ujęciu wzrost rentowności długu ma w sobie element wyceniania innej ścieżki, jaką podąży amerykański bank centralny. W istocie, ostatni wzrost rentowności długu, jak i dane makro sygnalizują zwątpienie rynku w najbardziej optymalny - również dla akcji - scenariusz miękkiego lądowania, w którym Fed będzie mógł obniżać cenę kredytu dzięki spadkowi inflacji przy stale aktualnym wzroście gospodarczym. W alternatywnym scenariuszu pojawia się ryzyko, iż inflacja nie będzie spadać w zgodzie z oczekiwaniami Fed i w bliskim terminie scenariusz znany jako soft landing zmieni się w przymus wyceny scenariusza no landing, a więc kontynuacji wzrostu gospodarczego przy powrocie presji inflacyjnej. Układ może jawić się jako pożądany, ale niesie w sobie ryzyko wyhamowania ścieżki obniżania ceny kredytu przez Fed i odejście od zwyżek cen na rynkach akcji budowanych min. na oczekiwanym spadku rentowności długu. W tym kontekście trudno przecenić publikowany w piątek raport z rynku pracy w USA, który będzie ostatnim przed listopadowym posiedzeniem FOMC i jednocześnie silnie zaburzonym przez huragany na Florydzie.(Adam Stańczak - DM BOŚ) Treść powyższej analizy jest tylko i wyłącznie wyrazem osobistych poglądów jej autora i nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej w rozumieniu Rozporządzenia w sprawie nadużyć na rynku (Rozporządzenie (UE) nr 596/2014) oraz Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2016/958 z dnia 9 marca 2016 uzupełniającego Rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjna oraz ujawnienia interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów. Zgodnie z powyższym serwis Stooq, DM BOŚ oraz autor nie ponoszą jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na jej podstawie.Powielanie bądź publikowanie analizy lub jej części bez pisemnej zgody DM BOŚ jest zabronione.
RSS
| | AutoQuote - system automatycznej aktualizacji kwotowań, wykresów oraz innych treści strony.
· ON - System włączony (domyślnie) · OFF - System wyłączony
System aktywny jest przez 20 minut. Aby włączyć go ponownie odśwież stronę
Jeśli zauważysz problem zgłoś go nam
|
|
AQ | |
|
|
|
|