śro, 9 lip 2025, 19:56 CEST, NY 13:56, Londyn 18:56, Tokio 2:56, ^SPX +0.32% Przegląd wiadomości (Analizy Wszystkie) | |
 11.05.2025, Tirana (PAP/EPA) - Albania's incumbent Prime Minister and Socialist Party of Albania (PS) chairman Edi Rama casts his ballot during the country's parliamentary elections at a polling station in Tirana, Albania, 11 May 2025. Around 3.9 million eligible voters from both within the country and the diaspora are set to elect 140 members of Parliament, with incumbent prime minister Rama and his ruling Socialist Party (SP) seeking a fourth term. (fot. Stringer)
| | Albania: premier Rama z bezprecedensową czwartą kadencją po zliczeniu ponad 90 proc. głosów PAP - Świat 13 maj 2025, 11:55
13.05.2025, Tirana (PAP) - Premier Albanii Edi Rama zapewnił sobie bezprecedensową w historii kraju czwartą kadencję, zdobywając w niedzielnych wyborach parlamentarnych 52 proc. głosów - wynika z opublikowanych we wtorek rezultatów na podstawie 94 proc. zliczonych głosów.Partia Socjalistyczna premiera Ramy wyprzedziła swojego głównego rywala, Partię Demokratyczną i skupioną wokół niej koalicję ponad 20 mniejszych ugrupowań prawicowych, które razem zdobyły 34 proc. głosów - wynika z danych Centralnej Komisji Wyborczej.Jeśli wynik ten potwierdzi się po przeliczeniu wszystkich głosów, Rama będzie mógł liczyć na poprawę wyniku z 2021 roku, gdy zdobył poparcie 49 proc. wyborców. Albańska telewizja Top Channel poinformowała, że socjaliści mogą liczyć na 82 miejsca w 140-osobowym parlamencie, ciesząc się wygodną większością umożliwiającą im samodzielne utworzenie rządu."To jedno z najbardziej pouczających doświadczeń w moim życiu i przyszło w historycznym momencie dla Albanii, przyszłego członka Unii Europejskiej" - powiedział Rama w opublikowanej we wtorek rozmowie z portalem Politico. W kampanii wyborczej obiecywał, że jego kraj przystąpi do UE do 2030 roku.Premier skomentował też w wywiadzie zatrudnienie przez swoich oponentów byłego stratega Donalda Trumpa z jego ostatniej kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA. "Zatrudnienie Chrisa LaCivity i oczekiwanie, że zrobi z kogoś drugiego Trumpa, jest jak zatrudnienie fryzjera z Hollywood i wymaganie, że zrobi z ciebie drugiego Brada Pitta" - podsumował Rama.Międzynarodowi obserwatorzy z OBWE ogłosili w poniedziałek, że "dostrzegli szeroko zakrojone zastraszanie i nadużywanie zasobów publicznych w trakcie kampanii". Samo głosowanie określili jako "dobrze zorganizowane".Sali Berisha, były premier, były prezydent i lider Partii Demokratycznej, zasugerował w poniedziałek, że może podważyć wyniki wyborcze. Powiedział, że "kryteria wyborcze zostały bezlitośnie naruszone" i że jego partia zdecyduje, jak zareagować, "po przeliczeniu ostatniego głosu".Jego zarzuty poparł na platformie X LaCivita, zamieszczając nagranie przedstawiające rzekomą kradzież głosów.Jakub Bawołek (PAP)jbw/ akl/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|