sob, 25 sty 2025, 20:17 CET, NY 14:17, Londyn 19:17, Tokio 4:17, ^SPX -0.29% Przegląd wiadomości (PAP) | |
24.01.2025, Bratislava (PAP/EPA) - People wave Slovak and EU flags during a demonstration against Slovak Prime Minister Fico's government in Bratislava, Slovakia, 24 January 2025. Thousands of protesters gathered in Bratislava to oppose the policies of Slovak Prime Minister Fico. (fot. Jakub Gavlak)
| | Słowacja: premier Fico odrzucił apele demonstrantów o dymisję PAP - Świat 25 sty 2025, 19:55
25.01.2025, Bratysława (PAP) - Premier Słowacji Robert Fico odrzucił apele dziesiątek tysięcy demonstrantów w całym kraju, którzy w piątek domagali się jego dymisji. W słowackiej telewizji powiedział w sobotę, że zmiana rządu może dokonać się poprzez wybory, a nie pod wpływem ulicznych protestów.Zdaniem premiera na Słowacji realizowany jest scenariusz, w którym "finansowane z zagranicy" organizacje pozarządowe oraz opozycja chcą przez uliczne demonstracje doprowadzić do starć z siłami bezpieczeństwa i następnie wymusić ustąpienie rządu.Uliczne protesty zostały, według Ficy, sprowokowane przez nieprawdziwe informacje o planowanym wyjściu Słowacji z UE, co jest, jak podkreślił, absolutnym kłamstwem. W sobotę powtórzył zarzuty, że w organizacji protestów uczestniczą zagraniczni eksperci z doświadczeniem z Gruzji oraz Ukrainy.Fico powiedział, że słowackie służby wywiadowcze pracują nad listą osób, które pochodzą z zagranicy i których celem jest obalenie rządu. Dodał, że przygotowywane jest ich wydalenie z kraju, co powinno nastąpić w ciągu najbliższych kilku dni.Premier nie odpowiedział na pytanie dziennikarza, o ilu osobach może być mowa. Według Ficy, jedna trzecia uczestników demonstracji przeciwnych słowackiemu rządowi, to Ukraińcy. Według niego ukraińska telewizja maluje obraz upadku systemu władzy na Słowacji. Skrytykował także prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, który w sieci X po słowacku napisał: "Bratysława to nie Moskwa. Słowacja to Europa".Fico zapowiedział, że poprze premiera Węgier Viktora Orbana, który zamierza zawetować przedłużenie unijnych sankcji nałożonych na Rosję za jej inwazję na Ukrainę. Według Ficy konsekwencją mogą być próby pozbawienia Węgier prawa głosu w Radzie UE. Nigdy się na to nie zgodzę - zadeklarował Fico.Obecna fala antyrządowych protestów na Ukrainie rozpoczęła się bezpośrednio po wizycie Ficy w Moskwie, gdzie na Kremlu 22 grudnia 2024 r. spotkał się z Władimirem Putinem. W piątek, według szacunków organizatorów, w Bratysławie protestowało przeciwko rządowi około 60 tys. osób, a w sumie około 100 tys. osób demonstrowało w innych miastach.Skala demonstracji jest podobna do sprzeciwu Słowaków po zabójstwie w 2018 r., gdy premierem był także Fico, dziennikarza śledczego Jan Kuciaka i jego narzeczonej. Wówczas szef rządu zdecydował się na dymisję. Siedem lat później zdecydowanie odrzucił taką możliwość.Piotr Górecki (PAP)ptg/ ap/ Zamieszczone na stronach internetowych portalu Stooq materiały sygnowane skrótem "PAP" stanowią element Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa SA z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Stooq na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
RSS
| | |
|
|